Jesiennie po Lasach Lipskich
-
DST
57.00km
-
Teren
8.00km
-
Czas
02:05
-
VAVG
27.36km/h
-
VMAX
35.00km/h
-
Temperatura
25.0°C
-
Sprzęt Merida Matts TFS XC 500-D
-
Aktywność Jazda na rowerze
Kolejny dzień lata jesienią . Wczoraj wróciłem z trzy dniowej wyprawki w okolice Kazimierza więc dziś tylko mała wycieczka w Lasy Lipskie . Jak zwykle jadę przez Rzeczycę Długa gdzie odwiedzam babcię a potem już wjeżdżam w las ale dalej jadę asfaltem . Mijam Goliszowiec i jakiś kilometr dalej odbijam w leśną drogę szutrową i jadę nią kilka km aż do Kochan . Po drodze odbijam jeszcze kilka metrów od drogi aby zatrzymać się na chwilkę przy pomniku ofiar pacyfikacji wsi Kruszyna . Za chwilę spotykam Grześka i jedziemy razem . W Kochanach krótki wypoczynek i mały posiłek . Potem jedziemy droga leśna jakieś 500 metrów do pomnika poświęconego ofiarom pacyfikacji tej wsi przez hitlerowców . Tu kilka fotek i wracamy do Kochan . Tu Grzesiek odbija na Rzeczycę a ja jadę kilka km leśną droga do Gwizdowa gdzie wjeżdżam na asfalt i nim jadę aż do Malińca . Tam odbijam w kierunku Gielni a potem już Lipa . Tam wjeżdżam na drogę główna i nią już prosto do domu .
Las w okolicy Kruszyny
Kruszyna..pomnik pacyfikacji wsi
Odpoczynek przy stawach na Kochanach
Kellys Grześka grzeje się w słońcu
Kochany..wielki stary dąb a w nim kapliczka
Kwiaty pod kapliczką
Kochany..pomnik ofiar pacyfikacji wsi
Kochany..tablica pamiątkowa z historią tej wsi i okolic
Kochany ..jeden z nie wielu domów