Niedzielnie po Sandomierszczyźnie
-
DST
110.00km
-
Teren
4.00km
-
Czas
06:00
-
VAVG
18.33km/h
-
VMAX
52.00km/h
-
Temperatura
30.0°C
-
Sprzęt Merida Matts TFS XC 500-D
-
Aktywność Jazda na rowerze
Dziś wycieczka do Sandomierza . Z rana o 7 wyjeżdżamy z Danielem i już jest bardzo ciepło . Do Sandomierza docieramy szybko i czekamy na starym rynku na Andrzeja . Potem już razem ruszamy rasą bardzo podobną do sotaniej wycieczki po tych okolicach . Zwiedzamy pod drodze latarnie chocimską w Mokoszynie , w Dwikozach wjeżdżamy w polne drogi i tam zajeżdżamy na Panieńską Górkę . Potem jedziemy na Garbów gdzie znajdujemy następną latarnie chocimską ..Wracamy potem do Kichar . Tam małe zakupy w sklepie a potem szybko śmigamy na mały postój w Górach Wysokich . Dalej już jedziemy bocznymi drogami wzdłóż Wisły . Przejeżdżamy mostem kolejowym na drugi brzeg i tam rozstajemy się z Andrzejem . Dalej juz do domu jedziemy okrężnie przez Trześń , Sokolniki i Grębów .
Sandomierz ..z rana jeszcze pustawo
Daniel już po 30 km żonie się spowiada :)
Latarnia Chocimska w Mokoszynie
Dwikozy ..zapomniany pomnik na Panieńskiej Górce
Sady w Dwikozach
Latarnia Chocimska w Garbowie
Jeden z kilku pocisków artyleryjskich z okresu wojen wbity z latarnię
Góry Wysokie..odkryte skały , jedne z najstarszych w naszym kraju
..a obok winnice
My rowerami..inny stara Nysą ..ciekawe kto się bardziej zgrzał w ten upał :)