MarqoBiker prowadzi tutaj blog rowerowy

MarqoBiker BikeBlog

Na Ossolin

  • DST 128.00km
  • Teren 4.00km
  • Czas 06:02
  • VAVG 21.22km/h
  • VMAX 50.00km/h
  • Temperatura 26.0°C
  • Sprzęt Merida Matts TFS XC 500-D
  • Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 13 lipca 2014 | dodano: 13.07.2014
Uczestnicy



Po powrocie z Pienin kilka dni odpoczynku a i pogoda kiepska więc dopiero dziś ruszamy na rower . i odrazy na ciekawą imprezę . A konkretnie do Ossolina na piknik rycerski .Ruszam wiec o 8 z Danielem w stronę Sandomierza a z Grześkiem mamy spotkać się wyjątkowo dopiero w Ossolinie . Jedziemy więc jak zwykle na Sandomierza potem wzdłuż Wisły aż do Samborca gdzie odbijamy w boczne drogi i teraz już pagórkowatym terenem jedziemy w stronę Ossolina  . kilka km przed celem zjeżdżamy z asfaltu i jedziemy szlakiem Św Jakuba poprzez sady . oczywiście mamy w tym swój cel..a mianowicie szaber :) . Tu praktycznie nie ma pól a tylko same sady a nich wszelakie owoce . Jabłka , gruszki , śliwki , brzoskwinie , morele a nawet orzechy laskowe . Ale jak na razie dojrzałe są morele i brzoskwnie a także śliwki . Zatrzymujemy się wiec w kilku miejscach przy polnej drodze i napychamy plecaki  do oporu :) . Wreszcie docieramy do Ossolina . kilka fotek pozostałości po wielkim zamku Ossolińskich . Rozkładamy się pod ruinami i czekamy an Grześka . Po kilkunastu minutach wreszcie dociera i razem siedzimy pod zamczyskiem . Potem jedziemy na miejsce pikniku rycerskiego . Tam czekamy trochę na rozpoczęcie imprezy. Głownie czekamy na walki rycerskie  ale się nie doczekaliśmy . na początek jakieś bzdurne przemowy miejscowych kacyków a potem pokazy dawnych tańców dworskich . I tak czas zleciał a walk rycerskich nie am , a czas się zbierać do domy aby zdążyć na finał mistrzostw świata . Ruszamy więc trochę okrężnie przez Klimontów i Koprzywnicę i jedziemy na d Wisłę aby się przez nią przeprawić promem na drugi brzeg a tam już Tarnobrzeg . niestety..prom nie czynny . I trzeba teraz jechać wzdłuż Wisły , częściowo wałami do Sandomierza . Więc jedziemy . potem już główna jedziemy do domu .


Zjeżdżamy z asfaltu na szlak Sw Jakuba wiodący polnymi drogami

Rowery odpoczywają w cieniu..a my zbieramy owoce :)




Docieramy pod ruiny zamku



Dociera i Grzesiek

Posiłek mały

Coś Grzesiek szuka..ale co ???  :)

To ja ...


Na razie coś pustawo

Idą zbrojni ...


...i piekne damy


..i jacyś przybysze ze wschodu ...

..kaboom...

Wracamy


...prom nie czynny...







komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa latko
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]