W poszukiwaniu źródełka
-
DST
90.00km
-
Teren
5.00km
-
Czas
05:00
-
VAVG
18.00km/h
-
VMAX
30.00km/h
-
Temperatura
25.0°C
-
Sprzęt Merida Matts TFS XC 500-D
-
Aktywność Jazda na rowerze
Dziś piękna pogoda , ciepełko , chyba z 24 stopni . Ruszam więc w trasę a celem jest odnalezienie pewnego źródełka w pobliżu Modliborzyc . Na początek jadę do Rzeczycy Długiej a tam wjeżdżam w Lasy Lipskie lecz nie jak zwykle asfaltem do Goliszowaca a droga leśną w kierunku Kochan . Na początek około km wąskiego asfaltu a potem droga leśna która momentami jest bardzo piaszczysta i kilka metrów trzeb poprowadzić rower . Po dotarciu do Kochan chwilka odpoczynku , kilka fotek i ruszam dalej droga leśną w kierunku Gwizdowa gdzie wjeżdżam na asfalt który jest w takim stanie że drogą leśną i wiele lepiej się jechało . i tak tłukę się kilkanaście km aż do miejsca gdzie kończy się las a drga dalej idzie do Modliborzyc . Ja jednak tuż na granicy lasu odbijam w szutrową drogę biegnąca wzdłóż granicy lasu i jadę nią do przysiółku Kopce gdzie znów wjeżdżam w las . Tu wedle mapy ma gdzieś bić małe źródełko . Na mapie nie ma zaznaczonego dokładnie miejsca gdzie ono się znajduję więc muszę sam szukać . Jadę więc leśną droga która się wiję dość i się rozglądam . W pewnym momencie teren się obniża i na drodze jest kilka sporych kałuż które muszę ominąć schodząc z roweru a potem nagle..przez drogę płynie sobie mała rzeczka...bez rowery pewnie bym ją przeskoczył ale z rowerem trzeba kombinować . Na szczęście ktoś przerzucił tu kilka belek więc udało się nie zamoczyć butów ...kilka metrów dalej jeszcze jedna wielka kałuża i wychodzę suchy z tego . Przy tej rzeczce zauważyłem malutki zbiorniczek wodny porośnięty zielona roślinnością i pomyślałem że być może to właśnie te źródełka . kilka fotek i już po suchej drodze polnej wyjeżdżam z lasu . Jadę już znów w kierunku Kopców ale po chwili zauważam obok drogi zagłębienie terenu porośnięte drzewami i coś mnie tknęło aby się zatrzymać i tam zejść . I trafiłem w 10 ..okazało się że to tu biję przepiękne małe źródełko . Jedno z najpiękniejszych jakie widziałem . Woda tu wybija najpierw z pod drzew , płynie kilka metrów potem tworzy głęboki na około metr mały zbiorniczek wodny w którym z pod powierzchni bija źródełka a bok jeszcze wypływa inne małe źródełko , za tym zbiorniczkiem już źródełko przechodzi w małą rzeczkę . Rzeczka ta nazywa się Borownica . Kilka fotek , chwilka odpoczynku i ruszam dalej . Dojeżdżam do wsi a tu ma znajdować się miejsce w którym ktoś urządził swój mini skansen broni pancernej . Udało mi się zlokalizować to miejsce bez problemu . Stały tu pojazdy wojskowe które można zobaczyć na poniższych fotkach . Ruszam dalej i docieram do drogi głównej Kraśnik - Janów Lubelski . Przy drodze stoi kapliczka z figurą św Wincentego . W miejscu tym stoczona została potyczka pomiędzy Powstańcami Styczniowymi a Kozakami . Kapliczka upamiętnia to zdarzenie . Ruszam dalej asfaltem w kierunku Janowa Lubelskiego a w Janowie odbijam w stronę Stalowej Woli . Po drodze jeszcze zatrzymuję się w lesie na mały posiłek i potem już prosto do domu .
Droga leśna do Kochan
Mały przystanek w Kochanach
Kochany....wiekowy dąb i kapliczka
Kochany..pamiątkowa tablica
Kalenne..pomnik ofiar pacyfikacji kilku okolicznych osad leśnych
Leśne wiosenne kwiaty
Leśna rzeczka..trzeba jakoś przejść
Źródło rzeczki Borownica
Źródełko bijące z pod powierzchni wody
Woda jak widać krystalicznie czysta
Mini źródełko
Mini skansen pojazdów wojskowych
Polna droga
Kapliczka powstańców styczniowych
A za kapliczką już roztoczańskie widoki
Posiłek w lesie..pepsi , mars i grzybki :)
Kategoria Codzienność