Pochmurna marcowa sobota
-
DST
76.00km
-
Czas
03:04
-
VAVG
24.78km/h
-
VMAX
30.00km/h
-
Temperatura
8.0°C
-
Sprzęt Merida Matts TFS XC 500-D
-
Aktywność Jazda na rowerze
Dziś według prognoz miało znów wyjść słonko..niestety . Od rana do wieczora zachmurzone , na szczęście nie pada . Ruszyłem na trasę o 10 . Na początek za San , przez Rzeczycę Długą i Okrągłą potem w Dąbrowie odbiłem w kierunku Lipy . W lipie zakupiłem dwie ciekawe książki ruszyłem dalej w kierunku Zaklikowa . Tam odbiłem w kierunku Modliborzyc ale po przejechaniu 9 km znów odbiłem w Lasy Lipskie . Po kilku km dojechałem do Malińca gdzie jest sporo stawów rybnych i tam zatrzymałem się aby sobie coś zjeść . Po kilku minutach odpoczynku ruszyłem dalej w kierunku Gielni i dalej znów do Lipy gdzie odbiłem w boczną drogę którą dojechałem aż do Goliszowca i Rzeczycy Długiej . Potem ruszyłem na Jastkowice i dalej do domku .
Zakupione książki
Mały przystanek w lesie koło Zaklikowa
Przystanek w Malińcu
Rogaliczki i woda z bidonu
Jedziemy na Banię ...w widocznym po lewej osuszonym stawie płynął mały strumyk w którym pływały sobie ryby ale nie miałem jak podejść alby zrobić fotkę z bliska gdyż spore błoto w tym stawie
Kategoria Codzienność