MarqoBiker prowadzi tutaj blog rowerowy

MarqoBiker BikeBlog

Lasami Lipskimi do Janowa Lubelskiego

  • DST 103.00km
  • Teren 1.00km
  • Czas 05:02
  • VAVG 20.46km/h
  • VMAX 30.00km/h
  • Temperatura 12.0°C
  • Sprzęt Merida Matts TFS XC 500-D
  • Aktywność Jazda na rowerze
Wtorek, 18 lutego 2014 | dodano: 18.02.2014
Uczestnicy


Dziś od rana ani chmurki na niebie . Jeszcze wieczorem ustaliłem z Grześkiem że ruszmy na Janów Lubelski . Ruszam wiec kilkanaście minut po 8 w stronę Lasów Lipskich . Piękne słoneczko ale po przymrozku w nocy wszędzie leży szron . Docieram do Rzeczycy Długiej i jadę dalej już lasem aż do Lipy . Tam kilka minut czekam na Grześka i już razem śmigamy przez Gielnie i dalej lasem aż do Malińca . Tam kilka fotek przy zamarzniętych jeszcze stawach i jedziemy dalej . Mijamy Gwizdów , Tu już asfalt jest w strasznym stanie , do tego jeszcze zacieniony przez las , wszędzie jeszcze bardzo dużo zamarzniętych kałuż i lodu na drodze , trzeba uważać . Po kilku km docieramy do malutkiej wioski Kalenne , tam zatrzymujemy się przy pomniku poświęconym ofiarom pacyfikacji tej wsi , dokonali jej hitlerowcy w 1942 roku . Następnie mijamy wioskę Ciechocin i po kilku km wyjeżdżamy z lasu . Zazwyczaj tu jedziemy prosto pod górkę a później z górki do Modliborzyc ale dziś chcemy skrócić drogę i odbijamy w drogę biegnącą skrajem lasu do wsi Kopce . Wydawało się że błoto na drodze jest jeszcze zamarznięte i można spokojnie jechać , niestety tak do końca nie było i trochę upaćkaliśmy rowery ,  Grzesiek trochę na mnie wilkiem patrzył no ale cóż ... albo błoto albo kilka km więcej :) . Za Kopcami wyjeżdżamy na drogę główną Kraśnik - Janów Lubelski i nią dojeżdżamy do Janowa . Tam na początku odwiedzamy mały sklepik rowerowy , Grzesiek kupuje lampkę rowerową a ja dostaję bardzo fajną mapę tych okolic . Następnie stały punk w Janowie , czyli żródlisko . Tu dłuższą chwile odpoczywamy , karmimy kaczki batonami i robimy fotki . Potem jedziemy na mały rynek w Janowie i tu też kilka minut odpoczynku i mały posiłek . Potem jedziemy do skansenu kolejki wąskotorowej . kilka fotek i jedziemy na Janowski zalew . Tu znów kilka fotek . podziwiamy krystalicznie czystą wodę w zalewie . Te kąpieliskowe zbiorniki zasilane są przez liczne w tych okolicach źródła więc woda jest bardzo czysta . Tu też sporo kaczek i dwa łabędzie . Wracamy do centrum Janowa i tu się rozstajemy . Grzesiek jedzie do Zaklikowa a ja do Stalowej Woli . Wjeżdżam na drogę główna i już bez przystanków jadę do domu .
Pierwsza setka w tym roku :)


Lipa...przy Złodziejce :)

Lasy Lipskie..zamarznięty staw w okolicy Malińca

Lasy Lipskie...pomnik we wiosce Kalenne


Źródlisko w Janowie Lubelskim

Grzesiek nawołuje kaczki..na kici kici..:)

Dokarmianie kaczek

Z kilkunastu miejsc wypływa krystaliczna woda

Fontanny na rynku w Janowie..na razie nie działają jeszcze

W skansenie kolejki wąskotorowej


Przywiezione przez Grześka krówki Opatowskie..wersja rowerowo pielgrzymkowa :)

Kąpielisko w Janowie..woda czyściótka

Kaczki i łabędzie


Kategoria Codzienność


komentarze
Gość | 23:12 poniedziałek, 24 lutego 2014 | linkuj Po prostu świetnie, dzięki wielkie za kolejny prosty, ale bardzo inspirujący i motywujący wpis. Jak tylko zobaczyłem w necie zapowiedź pogody, wiedziałem, że niebawem pojawi się nowa relacja. Jak tylko znajdę pracę, to wiem na co wydam odłożone pieniądze ;) Pozdrawiam.
MarqoBiker
| 10:01 środa, 19 lutego 2014 | linkuj Napisz jeszcze że ten skrót to był mój pomysł ;)

Buduja budują tam różne jakieś budynki itp ale akurat nie bardzo było jak tam podjechać bo kupa błota no i prace w toku
pankracy
| 06:35 środa, 19 lutego 2014 | linkuj a jak tam infrastruktura nad zalewem? Mieli chyba pobudować tam dużo różnych rzeczy...
Swiety
| 23:02 wtorek, 18 lutego 2014 | linkuj Rower to mi zawodowo upaprałeś :) wilkiem..., ja Cię chciałem udusić :)
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa isiet
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]