MarqoBiker prowadzi tutaj blog rowerowy

MarqoBiker BikeBlog

Wpisy archiwalne w miesiącu

Sierpień, 2016

Dystans całkowity:1433.00 km (w terenie 120.00 km; 8.37%)
Czas w ruchu:64:25
Średnia prędkość:20.37 km/h
Maksymalna prędkość:50.00 km/h
Liczba aktywności:14
Średnio na aktywność:102.36 km i 4h 57m
Więcej statystyk

Tarnobrzeg-Koprzywnica-Sandomierz

  • DST 108.00km
  • Teren 2.00km
  • Czas 05:04
  • VAVG 21.32km/h
  • VMAX 31.00km/h
  • Temperatura 20.0°C
  • Sprzęt Merida Matts TFS XC 500-D
  • Aktywność Jazda na rowerze
Poniedziałek, 15 sierpnia 2016 | dodano: 15.08.2016




Po kilku dniach gorszej pogody dziś miała być wreszcie lepsza pogoda więc nie ma co siedzieć w domu . Dziś postanowiłem wybrać się w Sandomierskie sady na drobny szaber :) 
Aby nie była to krótka wycieczka ruszam na sady trochę okrężnie czyli przez Tarnobrzeg . Dziś święto więc na drogach nie ma ani jakiegoś wielkiego ruchu ani ciężarówek więc można w miarę spokojnie jechać głównymi drogami . Z rana niby słonecznie ale z każdym kilometrem chmur co raz więcej . Do Tarnobrzega docieram szybko, potem jadę DDR wzdłuż zalewy Tarnobrzeskiego a potem przejeżdżam most na Wiśle za którym odbijam w sady i wypatruję brzoskwiń, gruszek i śliwek . Oczywiście najwięcej tu jest sadów z jabłkami ale sporo też jest śliwek i wiśni które już są zebrane . Udało mi się w dwóch miejscach wypatrzeć drzewka brzoskwiniowe wiec trochę biorę do plecaka . Śliwek jest sporo ale ja akurat trafiam na te jeszcze twarde choć już z wyglądu dojrzałe . Nic, jadę dalej . Docieram w końcu do Koprzywnicy i tu udaję się pod Pocysterski Klasztor Najświętszej Marii Panny i Św Floriana . Cysterski klasztor powstał w Koprzywnicy już w 1207 roku, zniszczony został przez Tatarów a potem odbudowany . Po pożarach i wojnach do naszych czasów zachowało się jedynie jedno skrzydło klasztoru . Przy klasztorny kościół pw Św Floriana jest w znacznie lepszym stanie gdyż wojny i pożary nie zniszczyło go tak bardzo jak klasztor .   Mimo że dziś święto to kościół zamknięty ale za to dziś udało mi się natrafić na to że otwarte jest jedno z pomieszczeń starego klasztoru  . Pomieszczenie nie jest duże ale ciekawe . Fajnie by było kiedyś zobaczyć cały klasztor . Po zwiedzaniu ruszam dalej, kawałek drogą główną na Sandomierza ale zaraz znów odbijam w boczne drogi i znów jadę pomiędzy sadami . W końcu docieram do Sandomierza . . Tu jak zwykle udaję się na stary rynek . Dziś strasznie dużo turystów na starym mieście, jeszcze chyba nigdy tu ich tylu nie widziałem pomimo że pogoda nie jest jakaś super . Na rynku mały posiłek, chwila odpoczynku i czas wracać do domu . Kilka km jadę bocznymi drogami a potem już główną do Stalowej Woli .


Widok na Wisłę z mostu w okolicach Tarnobrzega..jak widać słońca dziś nie dużo 
DSC04836"
Ale czasami przebłyski słońca są...droga pomiędzy sadami a wałem WiślanymDSC04837"
Koprzywnica..przyklasztorny kościół pw Św Floriana
DSC04838"
Pozostałości po cysterskim klasztorze 
DSC04839"
DSC04841"
DSC04842"
DSC04843"
Sandomierski rynek
DSC04846"
DSC04847"
Boczne drogi koło Sandomierza...
DSC04849"
Widok na Góry Pieprzowe 
DSC04851"



Szutrami po Lasach Lipskich

  • DST 82.00km
  • Teren 17.00km
  • Czas 04:02
  • VAVG 20.33km/h
  • VMAX 30.00km/h
  • Temperatura 32.0°C
  • Sprzęt Merida Matts TFS XC 500-D
  • Aktywność Jazda na rowerze
Wtorek, 9 sierpnia 2016 | dodano: 12.08.2016





Wczoraj wycieczka po Lasach Janowskich a dziś wycieczka po Lasach Lipskich które razem tworzą wielki kompleks leśny rozciągający się od Wisły aż po Biłgoraj gdzie wcale las się nie kończy . Łączy się ten kompleks leśny z Puszczą Solską która ciągnie się aż za granicę z Ukrainą .
Pogoda we wtorek piękna, na niebie mało chmur i pełne słonce . Ruszam na początek przez miasto, potem mijam most na Sanie i za kilka km jestem w Rzeczycy Długiej a potem Rzeczyca Okrągła i Lipa . W Lipie na chwilkę zatrzymuję się nad rzeczką Złodziejka . Tu już wjeżdżam w lasy ale na razie jadę asfaltem . mijam Gielnię i jadę dalej wąskim asfaltem przez las . Po jakiś 2 km odbijam w drogę leśną i nią jadę około 3 km aż do szosy Lipa -  Zaklików . Odbijam na Zaklików . Tu zatrzymuję się tylko na chwilkę przy  kościółku pw Św Anny zbudowanym z drewna modrzewiowego w roku 1580 . Kościółek teraz pełni roli kaplicy cmentarnej .. Kilka fotek i ruszam dalej, za Zaklikowem znów jadę przez las asfaltem . Robi się co raz bardziej gorąco . Po około 8 km odbijam w boczną drogę i jadę dalej lasami aż do małej osady Maliniec . Tu odbijam w jeszcze bardziej boczną drogę i śmigam pomiędzy rozległymi stawami i lasem aż do maleńkiej osady leśnej Osówek . Za Osówkiem kończy się asfalt i trzeba jechań droga leśną aż do Gwizdowa . W Gwizdowie wjeżdżam na chwilkę na asfalt ale za kilkaset metrów odbijam w leśny szuter i nim jadę aż do osady leśnej Kochany . Tu przystanek w cieniu wielkiego dębu na mały posiłek i odpoczynek od palącego słońca . Po odpoczynku jadę dalej szutrem przez las . Po kilku km docieram w końcu do wąskiego leśnego asfaltu i jadę nim kawałek a potem znów śmigam około 3 km leśnymi szutrami i duktami aż w końcu opuszczam Lasy Lipskie w Rzeczycy Długiej . Odwiedzam jeszcze babcię a potem jadę do domu przez Jastkowice i Pysznicę .


Lasy Lipskie...Lipa...nad rzeczką Złodziejką 
DSC04824"
Krótki przystanek nad Złodziejką 
DSC04823"
Śmigam wąskim asfaltem przez las w kierunku Zaklikowa
DSC04825"
Potem droga leśną w kierunku Zaklikowa 
DSC04826"
Zaklików..kościółek modrzewiowy pw Św Anny z 1580 roku 
DSC04827"
Lasy Lipskie..nad stawami pomiędzy Osówkiem a Malińcem
DSC04829"
DSC04828"
DSC04830"
DSC04831"
DSC04832"
DSC04833"
Lasy Lipskie...osada Kochany..chowam się w cieniu wielkiego dębu i robię sobie odpoczynek
DSC04834" /
Lasy Lipskie..osada Kochany...tu też piękne stawy ale trochę mniejsze 
DSC04835"









Szutrami po Lasach Janowskich

  • DST 115.00km
  • Teren 27.00km
  • Czas 05:05
  • VAVG 22.62km/h
  • VMAX 34.00km/h
  • Temperatura 30.0°C
  • Sprzęt Merida Matts TFS XC 500-D
  • Aktywność Jazda na rowerze
Poniedziałek, 8 sierpnia 2016 | dodano: 08.08.2016





Po wczorajszej 155 kilometrowej trasie, dziś zaplanowałem trochę krótszą i głównie po lasach więc nie będzie tak doskwierał upał . Chciałem też w Janowie Lubelskim zainstalować geokesza . 
Dziś od rana na niebie samo słonce i już o 9 ponad 20 słońce, do tego lekki wiatr który w ciągu dnia trochę się wzmógł ale przynajmniej chłodził . Ruszam na Janów, mijam miasto a potem śmigam do Pysznicy gdzie zjeżdżam w boczne drogi i nimi dojeżdżam do drogi głównej Nisko - Janów Lubelski  . Odbijam na Janów, po przejechaniu 26 km zjeżdżam a asfaltów i teraz jadę przez Lasy Janowskie drogami szutrowymi . Lasem śmiga się wspaniale, cisza, spokój i dobre drogi szutrowe więc szubko docieram do Janowa gdzie udaję się do mini skansenu Dawnej Kolejki Wąskotorowej . Tu zainstalowałem już jakiś czas temu geokesza ale ostatnio tabor przeszedł drobny remont i skrzynka przepadła  więc dziś chciałem zainstalować nową . Niestety nic z tego, akurat trafiłem na koszenie trawy w mini skansenie wiec nie było jak ukryć skrzynki . no nic, kilka fotek i wracam w las, zaraz za Janowem znów wjeżdżam w drogi szutrowe i nimi jadę aż pod Porytowe Wzgórza, tu kilkaset metrów asfaltu i znów szutrem przez las aż do osady Szewce , Razem dziś po drogach szutrowych przejechałem około 27 km . W Szewcach wyjeżdżam na asfalt i jadę dalej lasami do Momotów . Tu zatrzymuję się przy pięknym drewnianym kościółku i w cieniu drzew odpoczywam i posilam się . Ruszam dalej, teraz jadę w kierunku Jarocina i dalej na Szyperki aż w końcu dojeżdżam do drogi na Ulanów i tu opuszczam lasy . Kilka km dalej jestem już w Ulanowie , tu udaję się do miejsca gdzie rzeka Tanew wpływa do Sanu . Odpoczywam w tym miejscu kilka minut w cieniu drzew i wracam kilka km droga która tu przyjechałem . Potem dobijam w kierunku Stalowej Woli i za 20 k jestem w domu .


Jadę kilkanaście km wygodnymi szutrami przez Lasy Janowskie w kierunku Janowa Lubelskiego 
DSC04803"
DSC04808"
Szlaków rowerowych w Lasach Janowskich jak widać jest sporo
DSC04805"
I wszystkie dobrze oznaczone i pokazane na tablicach informacyjnych 
DSC04804"
DSC04806"
Mała rzeczka Trzebensz ..miałem przejść z rowerem na drugi brzeg ale nie bardzo wiedziałem czy dalej jest jakaś droga
DSC04809"
Kawałek dalej ju było mały mostek na tej rzeczce a za mostkiem Uroczysko Kruczek
DSC04810"
Uroczysko Kruczek..kapliczka nad źródełkiem 
DSC04812"
Kilkaset metrów za uroczyskiem, natrafiam na miejsce pamięci poświęcone kobiecie która została brutalnie zamordowana przez rosyjskich zaborców..ponoć tu straszy .
DSC04813"
Janów Lubelski...mini skansen Dawnej Kolejki Wąskotorowej Lipa - Biłgoraj 
DSC04814"
Wracam do lasu i teraz przejeżdżam min przez Rezerwat Szklarnia 
DSC04815"
Jade znów kilkanaście km szutrami przez las..trzeba uważać aby trzymać się swojej drogi bo szlaków tu bardzo dużo
DSC04816"
DSC04817"
Po drodze przez las mijam sporo krzaków jeżyn ..jeżyn dużo ale na razie mało jest dojrzałych, czyli czarnych 
DSC04819
DSC04820"
Momoty..drewniany kościół pw Św Wojciecha 
DSC04818"
Ulanów..tu Tanew łączy się z Sanem..po lewej San a po prawej Tanew
DSC04821"
DSC04822"









Wycieczka do Parku Historycznego Blizna

  • DST 155.00km
  • Teren 10.00km
  • Czas 08:00
  • VAVG 19.38km/h
  • VMAX 37.00km/h
  • Temperatura 25.0°C
  • Sprzęt Merida Matts TFS XC 500-D
  • Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 7 sierpnia 2016 | dodano: 07.08.2016




13691147_1075154739243206_8462609875399820074_o"

Dziś wycieczka do Parku Historycznego Blizna . Co tam ciekawego ?? Jest bardzo ciekawe muzeum na powietrzu . W tym miejscu, w czasie II wojny światowej istniał tajny poligon doświadczalny na którym testowano rakiety V 1 i V 2 .  Dziś odbywać się ma tu zlot historyczno militarny a jego główną atrakcją ma być rekonstrukcja akcji zdobycia przez partyzantów głównych obiektów tego poligonu . 

Ruszam ze Stalowej Woli o 9, pogoda bardzo dobra bo dziś nie ma upału, niebo prawie bezchmurne i tylko wiatr już od rana trochę mocniejszy . Mijam miasto i jadę w kierunku Przyszowa i dalej do Bojanowa gdzie zjeżdżam w boczne drogi i nimi jadę aż do Kolbuszowej . Po drodze robi się już całkiem przyjemna temperatura ale pojawia się też co raz więcej chmur . mijam Kolbuszową i jadę dalej bocznymi aż do wsi leszcze gdzie zjeżdżam w las i jadę leśną droga aż do wsi Blizna . Zanim docieram do parku historycznego, mijam w lesie dwa ciekawe obiekty związane z dawnym poligonem rakietowym . Pierwszy obiekt to pozostałości po wyrzutni rakiet V 1 a drugi obiekt to pozostałości po hali montażowej rakiet . Po dotarciu na miejsce udaję się na teren gdzie odbywać się ma rekonstrukcja walko partyzantów z faszystami . Sama rekonstrukcja ma odbyć się za 2-3 godziny więc ja niestety już jej nie zobaczę bo musiałbym do domu wracać po zmroku  a nie za bardzo lubię taką jazdę . Idę wiec zrobić trochę fotek . Wszystko wygląda bardzo ciekawie i realistycznie, są tu rekonstruktorzy przebrani za żołnierzy AK i za partyzantów rosyjskich i są tez oczywiście niemcy . Do tego bardzo dużo ciekawego sprzętu wojskowego i broni a do tego bardzo realistyczne małe obozy wojskowe . No przy niemieckim obozie pali się ognisko na którym gotowane są potrawy a do tego gra muzyka niemiecka z tamtych czasów . Wszystko wygląda naprawdę realistyczni i ciekawie . Następnie udaję się na teren muzeum, dziś wstęp wolny . Robię kilka fotek i idę gdzieś do cienia aby chwilę odpocząć i się posilić . Powoli czas wracać bo przede mną jeszcze 80 km do domu , Aby sobie trochę skrócić drogę, zaraz za Blizną odbijam w leśne drogi które miejscami są dość piaszczyste ale potem wjeżdżam na dobrą drogą szutrową i nią śmigam przez las aż w końcu wyjeżdżam na asfalt i zaraz potem jestem we wsi Niwiska, odbijam na Siedliska . Tam przecinam drogę główną Kolbuszowa - Mielec i jadę dalej bocznymi aż do Komorowa gdzie wjeżdżam na główną Nowa Dęba - Kolbuszowa . Odbijam na Nową Dębę . Po kilku km jestem w Nowej Dębie, mijam miasto a zaraz potem odbijam w boczne drogi i jadę leśnymi asfaltami aż do Krawców . Tam odbijam na Grębów . Z Grębowa mam już tylko około 15 km do domu ....Udana niedzielna wycieczka .



Zarębki..strach grać z taka drużyną : )
DSC04764"
Kolbuszowa...kościół pw Wszystkich Świętych..zbudowany w 1755 roku 
DSC04765"
Przez Kolbuszową  przepływa  rzeka Nil..więc muszą być i krokodyle w Kolbuszowej :) 
DSC04767"
Blizna..w lesie koło wsi są zlokalizowane pozostałości po poligonie..tu widoczny schron przy wyrzutni rakiet V 1
DSC04770"
DSC04769"
Przy schronie widoczne są pozostałości po rampie startowej V 1
DSC04768"
W innym miejscu w lesie widoczne są pozostałości po hali  montażowej rakiet 
DSC04771"
DSC04772"
Blizna ...grypy rekonstrukcyjne 
DSC04774
DSC04775"
DSC04776"
DSC04777"
DSC04778"
DSC04779
DSC04780"
DSC04781"
DSC04782"
DSC04783"
DSC04784"
DSC04785"
DSC04786"
DSC04787"
DSC04788"
Park Historyczny Blizna...rekonstrukcja rakiety V 2
DSC04798"
Pod rekonstrukcją V 2 leżą oryginalne pozostałości po V 2 która spadła w okolicy 
DSC04797" /
Rekonstrukcja rakiety V 1
DSC04791"
DSC04795"
BOMBY...bomby , bombeczki i bombki :) 
DSC04789"
Stary ANtek na terenie parku
DSC04793"
Wieża i armata czołgu Pantera 
DSC04792"
W drodze do domu..zaraz za Blizną kilka km przez las drogami leśnymi i szutrami 
DSC04799"
I asfalt przez las za Nową Dębą 
DSC04802"