Grudzień, 2012
Dystans całkowity: | 86.00 km (w terenie 6.00 km; 6.98%) |
Czas w ruchu: | 06:00 |
Średnia prędkość: | 14.33 km/h |
Maksymalna prędkość: | 27.00 km/h |
Liczba aktywności: | 3 |
Średnio na aktywność: | 28.67 km i 2h 00m |
Więcej statystyk |
Piekna grudniowa niedziela
-
DST
30.00km
-
Czas
02:00
-
VAVG
15.00km/h
-
VMAX
27.00km/h
-
Sprzęt Merida Matts TFS XC 500-D
-
Aktywność Jazda na rowerze
Znów przepiekne grudniowy dzien wiec warto wybrać się na rower i dobic te kilkanascie km do 10 tysiecy przejechanych w tym roku . Kilka km przez miasto a potem zaraz po przejechaniu Sanu skreciłem w boczna droge i asfaltem pośród pól dojechałem znów do głownej drogi ale za chwile skreciłem znów w boczna i asfaltówka biegnaca przez las jechałem dalej . Po kilka kilometrach zatrzymałem sie na chwile przy rzecze Bukowa i zrobiłem kilka fotek . Po nastepnych kilku km dojechałem do Jastkowic i tam skreciłem w kierunku Brandwicy . W Brandwicy juz głowna droga przejechałem znów San i po 2 km skreciłem na sciezke rowerowa biegnąca wzdłóz obwodnicy . Po 1 km zatrzymałem sie znów aby podjąć geokesza . niestety zapomniałem czegos do zrobienie wpisu i musialem zadowolic sie fotkami . No nic..ruszam dalej i kieruję sie w strone domu . Zatrzyamłem sie jeszcze tylko w Rozwadowie aby zrobic fotke przy muzeum .
[url=][/url]
Grudniowe ostatki
-
DST
32.00km
-
Czas
02:00
-
VAVG
16.00km/h
-
VMAX
25.00km/h
-
Sprzęt Merida Matts TFS XC 500-D
-
Aktywność Jazda na rowerze
Końcówka roku wiec pasowałoby sie na rower . Szczególnie że jest piekne słoneczko , sniegu nie ma i szosa w miare sucha . Wyjechałem przed 12 i słoneczko już pięknie swieciło..szosa sucha choc jadac przez miasto sciezkami rowerowymi sypało po oczach troche zalegajacym piaskiem i solą . Po kilku km dojechałem do miejsca w którym czesto zjezdzam w las lecz nie tym razem Droga była wrecz bagnista wiec ruszylem dalej asfaltem az do Jamnicy gdzie skrecilem w boczna droge i nie dojechałem az do Zbydniowa . W Zbydiowei zajachałem na chwilke pod piekny dworek i otaczajacy go park . Zrobiłem kilka fotek i ruszyłem juz głowna droga do domu .
[url=][/url]
W grudniu popołudniu :)
-
DST
24.00km
-
Teren
6.00km
-
Czas
02:00
-
VAVG
12.00km/h
-
VMAX
25.00km/h
-
Temperatura
-5.0°C
-
Sprzęt Merida Matts TFS XC 500-D
-
Aktywność Jazda na rowerze
Wreszcie udało się wyjść na rower . Sobota zapowiadała się pogodnie dość więc można było ruszyć na małą wycieczkę rowerową . Za oknem śnie . mały mróz więc trzeba było wyciągnąć zimowe ciuchy . Od razu wypróbowałem nową czapkę pod kask .
Ruszyłem . Pierwsze w tym roku metry po śniegu dość nie pewne ale jakoś szło . Jakoś przebrnąłem miasto i wyjechałem na ścieżkę rowerową wiodącą do lasu . Po kilku km wreszcie zaśnieżony las :) . Las wyglądał przepięknie pod cienką kołderką śniegu . A jazda zaśnieżonym lasem..super..tylko trzeba być non stop skoncentrowanym na tym gdzie się jedzie .
[url=][/url]